Ostatnio mam mało czasu na zaglądanie tutaj, ale ciągle coś się dzieje. W majowy weekend męczyłam się z bransoletką zwaną "turek", ale moje wysiłki nie poszły na marne, udało się. Korzystałam z pomocy
tego kursiku na blogu Weraph jestem zadowolona, że mi się udało. Moja bransoletka ma landrynkowe kolorki. Oto ona
powstały też inne bransoletki
wszystkie wykonane z koralików Toho 11/0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz